Z dużym zainteresowaniem wzięliśmy udział w spotkaniu z ekspertem z firmy Mikrobiotech poświęconym perspektywie budowy w Hajnówce biogazowni komunalnej. Z firmą Mikrobiotech mieliśmy już przyjemność współpracować przy uzyskiwaniu certyfikatu produktu na powstające w wyniku oczyszczania ścieków osady.
Zgadzamy się, że przetwarzanie w biogazowniach bioodpadów powstających w jednostkach osadniczych jest bardzo interesującym sposobem gospodarowania odpadami komunalnymi, a nasz kraj ma w tym aspekcie niewątpliwie duży potencjał. Procesy biochemiczne zachodzące w reaktorach biogazowni przyczyniają się do znacznego ograniczenia suchej masy trafiających tam odpadów, a ponadto pozwalają na uzyskanie dodatkowych korzyści w postaci energii elektrycznej, ciepła i potencjalnie również biometanu. Po spełnieniu określonych warunków, poferment powstający w wyniku procesu technologicznego może uzyskać statut środka poprawiającego właściwości gleby i stać się przedmiotem obrotu handlowego. Dodatkowe pożytki otrzymywane w procesie fermentacji metanowej nie powinny jednak przesłaniać nadrzędnego celu funkcjonowania biogazowni komunalnej, czyli właściwego zagospodarowania bioodpadów pochodzących z danej jednostki osadniczej. Nadmienić również należy, że nie jest to jedyny sposób na utylizację odpadów biodegradowalnych. Rozważając zasadność kosztownej inwestycji w biogazownię należy mieć na uwadze uwarunkowania lokalne. Podstawowym pytaniem jest, w jaki sposób dotychczas rozwiązywano problem bioodpadów i co może poprawić powstanie biogazowni.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Hajnówce od 1997r. eksploatuje miejską oczyszczalnię ścieków, gdzie w wyniku procesów technologicznych powstaje frakcja bioodpadów w postaci osadu nadmiernego w ilości ok. 160 ton suchej masy rocznie. W chwili oddania do użytkowania oczyszczalni, obiekt praktycznie nie posiadał linii osadowej. Według zapisów projektowych, powstający osad nadmierny powinien samoistnie stabilizować się tlenowo na etapie oczyszczania ścieków, a następnie miał być wykorzystywany przyrodniczo np. do rekultywacji terenów zdegradowanych. Wkrótce wraz ze zmianami przepisów, tego typu wykorzystanie stało się niemożliwe. Przedsiębiorstwo musiało przełamać wiele barier administracyjnych i społecznych, aby móc wykorzystywać bioodpady pochodzące z oczyszczalni ścieków w rolnictwie. Tego typu rozwiązanie nastręczało jednak wielu kłopotów. Osady pościekowe musiały być prawie natychmiast wywożone na pola i tam na bieżąco mieszane z glebą. Problem stanowiły okresy, w których tego typu zabiegi agrotechniczne z uwagi na uwarunkowania pogodowe nie były możliwe. Nieustabilizowany biologicznie osad nie nadawał się do magazynowania ze względu na swe właściwości odorotwórcze i chłonięcie wody.
Przed rokiem 2006, Przedsiębiorstwo rozpoczęło starania zmierzające do wyboru metody stabilizacji powstających na oczyszczalni osadów. Rozważano różne opcje, w tym fermentację metanową. Po wielu wyjazdach studyjnych i konsultacjach w gronie naukowców i praktyków branży osadowej, wybrano metodę autotermicznej tlenowej stabilizacji osadów (ATSO), jako najbardziej odpowiadającej specyfice hajnowskiej oczyszczalni ścieków, która nie posiada osadników wstępnych. W latach 2010-2016 dzięki środkom pochodzącym z uzyskanych dotacji oraz dzięki pożyczkom z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Białymstoku wybudowano kompletną linię osadową, wzbogaconą o zmodernizowany układ oczyszczania mechanicznego, za łączna kwotę ponad 10 mln. złotych.
Dzięki inwestycji uzyskano ponad 20% zmniejszenie suchej masy osadów pościekowych. Ustabilizowany, wolny od patogenów odpad nareszcie można było czasowo magazynować. Wyeliminowano uciążliwości zapachowe pochodzące z gospodarki osadowej na oczyszczalni. Zyskano źródło ciepła odpadowego, które wykorzystano do ogrzewania budynków administracyjnych, socjalnych i technicznych na terenie obiektu. Kolejnym ważnym krokiem było uzyskanie dla osadów w roku 2021 certyfikatu środka poprawiającego właściwości gleby „HAJ-PLON”, dzięki czemu osad z kategorii odpadu został przemianowany na produkt, co znacząco upraszcza proces jego zagospodarowania.
Wszystkie inwestycje zaplanowano w taki sposób, aby koszty inwestycyjne i eksploatacyjne nie wpływały na drastyczne podniesienie rachunków za ścieki płaconych przez odbiorców naszych usług. Niezmiennie od lat oferujemy jedne z najniższych stawek za ścieki w naszym województwie.
W naszej ocenie, w przypadku oczyszczalni ścieków w Hajnówce, zmiana sposobu stabilizacji osadów ściekowych z obecnej technologii ATSO na fermentację metanową nie ma uzasadnienia ekonomicznego i technologicznego. Poniżej wypunktowaliśmy argumenty, na których opieramy naszą opinię.
- Osad nadmierny powstający na oczyszczalni w Hajnówce jest złym substratem do biogazowni, z uwagi na brak osadników wstępnych. Trudno byłoby oprzeć na nim technologię fermentacji metanowej. Potrzebny byłby dowóz dużych ilości bardziej efektywnego substratu z innych, być może odległych ośrodków miejskich, rozwiązują w ten sposób problemy innych, a nie własne. Niską wartość metanotwórczą naszych osadów potwierdził na spotkaniu również ekspert zaproszony przez Pana Macieja Borkowskiego – Radnego Miasta Hajnówki.
- Ewentualna budowa biogazowni skutkowałaby wyłączeniem z eksploatacji większości urządzeń i obiektów ATSO wybudowanych z dotacji i pożyczek, które wciąż są jeszcze spłacane. Obiekty ATSO nadal podlegają amortyzacji księgowej. Mielibyśmy moralne opory przed porzuceniem czynnej i sprawdzającej się technologii, która nadal rozwiązuje zdiagnozowane kilkanaście lat temu problemy.
- Istnieje poważne ryzyko, że lokalizacja biogazowni obok oczyszczalni ścieków nie byłaby możliwa ze względu na uwarunkowania środowiskowe t.j. położenie w strefie zalewowej, konieczność zniszczenia siedlisk gatunków chronionych, negatywny wpływ na jakość życia okolicznych mieszkańców.
- Przez lata pracowaliśmy na wizerunek obiektu mało uciążliwego i potrzebnego społecznie. Nowa duża inwestycja może zniweczyć nasze dotychczasowe starania z uwagi na wzmożony hałas i transporty, być może również nocne, realizowane przez ciężkie pojazdy.
- Lokalizacja obiektu obok oczyszczalni z uwagi na brak sieci ciepłowniczej i sieci energetycznej o odpowiednich parametrach uniemożliwi wykorzystanie dodatkowych atutów biogazowni w postaci sprzedaży ciepła i energii elektrycznej. Oczyszczalnia już w tej chwili posiada okresowe nadwyżki ciepła i energii elektrycznej, której nie może odprowadzić do sieci. Liczymy na to, że rozwój technologii termogeneratorów i magazynów energii pozwoli nam w przyszłości je zagospodarować.
- Wzrost ilości odcieków pofermentacyjnych może skutkować koniecznością rozbudowy linii ściekowej oczyszczalni w celu ich utylizacji, co będzie skutkowało wzrostem kosztów inwestycyjnych i zapotrzebowaniem na teren.
- Przedsiębiorstwo będzie w stanie dostarczyć jedynie do 10% potrzebnych substratów potrzebnych do zapewnienia ekonomicznej fermentacji metanowej. Ponad 90% trzeba będzie pozyskać z innych źródeł. Utracona tym samym zostanie możliwość kontroli nad jakością powstającego pofermentu produkowanego z substratów z różnych źródeł. Może to skutkować utratą certyfikatu na rolnicze wykorzystanie pofermentu. Przyjmuje się, że 15-20% objętości bioodpadów komunalnych stanowi frakcja, która nie powinna tam trafić w postaci folii, plastików, metali, kamieni itp.
- Instalacja będzie musiała spełniać kosztowne wymogi konkluzji BAT, co skomplikuje działalność oczyszczalni ścieków, jeżeli obiekty biogazowni i oczyszczalni zostaną potraktowane jako całość technologiczna.
- Inwestycja o takiej skali potężnie wpłynie na koszty amortyzacji w Przedsiębiorstwie i spowoduje konieczność podwyżki cen za ścieki.
- Biogazownia komunalna to skomplikowana instalacja technologiczna zupełnie odmienna od znanych nam z naszego terenu biogazowni rolniczych. Powstanie obiektu będzie wymagało zatrudnienia dodatkowego wykwalifikowanego personelu w tym administracyjnego, co wpłynie na koszty działalności Przedsiębiorstwa. ATSO ze względu na bezobsługowość instalacji nie wygenerowało dodatkowych etatów.
- Konieczna będzie przebudowa infrastruktury drogowej, być może z koniecznością zastosowania specustawy, która umożliwiłaby dojazd ciężkich pojazdów dowożących substrat i wywożących poferment.
- Biogazownia w tej chwili nie rozwiązuje żadnych problemów gospodarki osadowej oczyszczalni w Hajnówce. Już w tej chwili przy technologii ATSO osiągamy pełną stabilizację i higienizację osadu, który dzięki certyfikacji nie jest już odpadem a produktem. W przypadku biogazowni musielibyśmy wykonać krok wstecz i całą długotrwałą i kosztowna procedurę certyfikacji rozpoczynać od początku. Środki zewnętrzne pozyskuje się zwykle w celu rozwiązania konkretnych problemów. Czy możliwe jest uzyskanie finansowania na projekt, który rozwiązuje problemy już wcześniej rozwiązane?
- Na produkowany środek poprawiający właściwości gleby udało się nam pozyskać odbiorców. Nie mamy pewności, czy wobec zwiększenia ilości produktu w postaci pofermentu znajdą się nowi nabywcy gotowi za ten produkt zapłacić w sytuacji zwiększonej podaży.
Na podstawie własnego doświadczenia jesteśmy w stanie stwierdzić, że wiązanie ewentualnej biogazowni komunalnej z oczyszczalnią ścieków nie jest dobrym rozwiązaniem, w sytuacji gdy oczyszczalnia może zapewnić zaledwie do 10% substratu i to o niskiej przydatności do fermentacji metanowej (brak osadników wstępnych). W naszym przypadku biogazownia nie rozwiąże żadnych problemów, ponieważ już wcześniej zdołaliśmy rozwiązać je innymi metodami. Stwarza natomiast zagrożenie wzrostu cen ścieków połączone z uzależnieniem od substratu dowożonego ze źródeł zewnętrznych, ryzykiem protestów społecznych oraz zagrożeniem utraty posiadanego już certyfikatu na produkt w postaci środka poprawiającego właściwości gleby.